Grzegorz nie biega c.d.
|
Powinienem chyba zmienić nazwę fanpage, na grzegorz nie biega. Już 22 dni bez biegania - a jeszcze co najmniej tyle samo muszę z gipsem chodzić. We wtorek - 17.09, byłem na kontroli u ortopedy. I ponowne wykonano mi zdjęcie stopy i założono nowiutką - nie śmiganą, szynę gipsową. Następną wizytę mam zaplanowaną na 8.10, i mam nadzieję, że już się obejdzie bez nowej szyny. Następnie z tydzień, półtorej będę chciał się rehabilitować. Mam nadzieję, że będę mógł powolutku zacząć truchtać. Wtedy dołożę trochę jazdy na rowerze. Może uda się gdzieś w listopadzie jeszcze wystartować. Po cichu liczę na Maraton Beskidy 9.11, jeśli nie to znajdę coś innego. Do końca grudnia, chciałbym kilka razy wystartować w zawodach. I na pewno nie będę w tym roku robił okresu roztrenowania - z wiadomych względów. A na razie, dużo ćwiczę - praktycznie codziennie po około 30 min,wszelkiego rodzaju ćwiczenia siłowe ;
podciągi,pompki, brzuszki, mostki, ćwiczenia na stabilizację i równowagę, wzmacniające brzuch i kręgosłup oraz ćwiczenia z hanklami i gumami.
Dodatkowo odpowiedni się odżywiam, biorę jakieś suplementy i dużo sypiam.
Tylko ciągle żal - jak cholera, tego Maratonu Warszawskiego i Korony Maratonów. Ale będę miał przynajmniej na pamiątkę - pierwszy raz z biegu w którym nie wystąpiłem, pakiet startowy z MW (czyli; koszulkę, nr startowy, czapeczkę itp).
Miałem już nie myśleć, żeby w przyszłym roku robić koronę. Ale, może na wiosnę Kraków, a jesienią - w ciągu 6 tygodni, 3 maratony; Wrocław, Warszawa i Poznań. Kto to wie, może?
Bo jak to się mówi "Co cie nie zabije to cię wzmocni". I teraz już wiem - na pewno, że przed przyszłym sezonem, będę jeszcze więcej i mocniej trenował.
(wpis ukazał się na moim blogu na portalu maratonypolskie.pl 20.09
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=44&code=38280 )
Na zdjęciu moja lewa stopa. Złamanie v kości śródstopia i pęknięcie dużego palucha - pomińmy fakt halluksów.
OdpowiedzUsuń